Pojawienie się choroby nowotworowej w rodzinie często wymusza wprowadzenie nowego podziału obowiązków. Jeszcze przed rozpoczęciem leczenia warto zwołać zebranie rodzinne i wspólnie ustalilć, w jakich obszarach pacjentka z rakiem piersi będzie potrzebowała wsparcia oraz jak zmodyfikować dotychczasowy podział zadań i obowiązków na czas trwania leczenia. Co ważne, wprowadzanie tych zmian nie może odbierać pacjentce autonomii. Wszystkie decyzje powinny być podjęte wspólnie z nią i za jego zgodą.

Jeśli pacjentka ma zapędy do bycia Zosią Samosią, to najwyższy czas, żeby przestała próbować za wszelką cenę udowodnić, że sama da sobie ze wszystkim radę. Może jednak udowodnić swoim bliskim, że potrafi delegować obowiązki i przyjmować pomoc.

Nigdy nie powinno być tak, że tylko jeden członek rodziny bierze na swoje barki cały ciężar opieki nad pacjentką. Tak się nie da. Opiekun również potrzebuje dzielić się swoimi obowiązkami, dlatego tak ważne jest podzielenie poszczególnych zadań na wszystkich członków rodziny. Wszyscy członkowie rodziny powinni być dobrze przygotowani do wejścia w role opiekunów. Wszystkie działania powinny być rozplanowane w tygodniowym kalendarzu, a grafik dyżurów powinien precyzyjnie określać, jakie czynności należy wykonać w danym momencie dnia.

Bliscy pacjentki często krępują się swoich emocji i przeżyć. Nie dają sobie do nich prawa, ponieważ uważają, że to nie oni są pacjentami. Tymczasem sytuacja choroby jest dla nich równie mocno stresująca, a wszelkie próby udawania, że problem nie istnieje mogą wpłynąć na pojawienie się u nich depresji.